wtorek, 23 grudnia 2014

10 powodów, dla których warto przeczytać Trylogię Arkadyjską


Tytuł: Przebudzenie Arkadii, Arkadia Płonie, Upadek Arkadii
Autor: Kai Meyer
Cykl: Trylogia Arkadyjska
Tłumaczenie: Emilia Kledzik
Tytuł oryginału: Arkadien erwacht, Arkadien brennt, Arkadien faellt

Wydawnictwo: Media Rodzina

Gdy zbuntowana Rosa ucieka z Nowego Jorku, by zamieszkać z ciotką na Sycylii, trafia prosto do mrocznego świata mafii, korupcji i wielowiekowej walki starych sycylijskich rodów. Przypadkiem spotyka tajemniczego, przystojnego Alessadra, który ją nieodparcie pociąga, choć jego postać niesie niebezpieczeństwo dla Rosy i jej rodziny. W centrum wydarzeń tkwi pradawna legenda o Arkadii, której mieszkańcy potrafili zmieniać się w zwierzęta. Rosa musi rozwiązać tajemnicę z przeszłości, zanim rozpęta się zło…

  1. Główna bohaterka – Rosa Alcantara. Nie wkurza mnie tak jak większość postaci w Young Adult. I nie jest też aniołkiem bez skaz, a to się ceni.
  2. Uniwersum – Mafia! Dzieci, to poważna sprawa.
  3. Wątek romantyczny – Uwaga! Oni ze sobą rozmawiają! Roso i Alessandrze, dziękuję wam za bycie jedyną parą Young Adult, która czasami spędza czas inaczej niż na migdaleniu się. I dziękuję też, że jesteście tacy uroczo zabawni.
  4. Mitologia – Przyznaję się, że mało wiem o Lykaonie, ale to, co wiem, mniej więcej skłąda się w całość z wymysłami autorki. Kai Meyer nie plącze wątków, nie zmienia biegu wydarzeń i całkiem dobrze trzyma się mitologicznego podłoża.
  5. Akcja – ponieważ jest naładowana zwrotami i przeszkodami, które tworzą zgrabną całość bez nieścisłości, które bym zauważyła. Uwielbiam to, że historia w Arkadii reprezentuje typ „Jak to?!” zamiast „Haha. Myślicie, że jestem taka głupia?”.
  6. Męski bohater – Alessandro! Ambitny przywódca klanu sycylijskiej mafii to być może nie jest mój ideał, ale dziękuję mu za to, że nigdy nie traktował Rosy z wyższością, chociaż na pewno obracał się w światku mafii dłużej niż ona. Albo nie, to jeszcze za mało. Podziękuję Ci, kiedy nauczysz tego resztę bohaterów Young Adult.
  7. Trevini i contessa – Aspiracje? Są. Spryt? Jest.
  8. Iole – ta dziewczynka jest po prostu urocza. Wiecie, to ten typ, który w jednej chwili lata w białej sukieneczce po łące, by zaraz potem wyciąga pistolet, żeby zatrzymać więźniów.
  9. Alcantarowie – jeśli myśleliście, że Florinda i Zoe to była jazda, przedstawiam Wam Davide i Constanzę. Tak się tworzy mafiosów!
  10. „Ci źli” – TABULA. Nie do końca jestem pewna, czy przerażają mnie, bo są tacy tajemniczy, czy tu chodzi o coś innego.

Moja ocena: 9/10

5 komentarzy:

  1. oesu, co ty czytasz xd i hahaha, chyba rzeczywiście nie masz czasu na recenzje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ale super pomysł! i nawet nie wiedziałam, że to czytasz! i punkty 2 i 3 moje ulubione hahaha <3
    zważywszy na to, że na półce ostatnio mam wiecej książek nieprzeczytanych niż przeczytanych, nie powinnam raczej....
    poszukam tej trylogii na fincie! B|

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spotkałam się jeszcze z takim pomysłem :) Bardzo pozytywny. I czuje się zachęcona :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie ogromnie :)

    OdpowiedzUsuń

Oczywiście za każdy komentarz jestem niezmiernie wdzięczna, więc skoro już tutaj jesteś, zostaw po sobie ślad ;)