sobota, 31 grudnia 2011

"Las Zębów i Rąk" Carrie Ryan


Tytuł: "Las Zębów i Rąk"
Oryginalny tytuł: "The Forest of Hands and Teeth"
Autor: Carrie Ryan
Data wydania: 2009
Data wydania w Polsce: 2011
Wydawnictwo: Papierowy księżyc










Po tej książce Carrie Ryan automatycznie trafia na listę moich ulubionych autorek. Stworzyła coś zupełnie nowego, żadnych wampirów, wróżek itd..

Światem Mary rządzą Siostry. To one zapewniają jedzenie, ubrania, warunki do życia. Pomagają im Strażnicy, którzy strzegą okalającej osadę siatki. Za nią czekają Nieuświęceni. Są wiecznie głodni, pragną ludzkiego mięsa. Wystarczy jedno małe zadrapanie i stajesz się jednym z Nich. W wiosce mieszka tylko kilkoro rówieśników Mary. To Cass, Harry i Travis. Od pieluch tworzą paczkę przyjaciół. W momencie, gdzie rozpoczyna się historia, rozpoczynają się zaloty. Mary w głębi duszy chce spędzić życie z Travisem, ale wybiera ją Harry. W tym samym dniu matka Mary staje się Niuswięconą. Po jej śmierci brat odwraca się od dziewczyny, a ojciec od dawna jest po drugiej stronie. Zrozpaczona dziewczyna postanawia dołączyć do Siostrzeństwa. Podczas pobytu w Katedrze poznaje straszliwy sekret Sióstr. Kilka dni później na osadę napadają Nieuświęceni, a prawdopodobnie tylko Mary, Harry, Cass, Travis, Jed, Beth i Jacob ocaleli.

Autorka niewątpliwie potrafi utrzymać napięcie. To jedna z nielicznych książek, których nie wypuściłam z rąk aż do ostatniej strony. Carrie Ryan nie waha się postawić na drodze Mary śmiertelnego niebezpieczeństwa, z którego niestety nie wszyscy się wydostają.

Bohaterowie są wyjątkowo oryginalni. Nie spotykamy tutaj żadnych ciamajdowatych Belli, ani wyidealizowanych Edwardów. Mary jest egoistyczna, ale nie zastanawia się długo, kiedy ma szansę spełnić swoje marzenia, nawet kosztem swoich przyjaciół. Chyba najbardziej do gustu przypadła mi Cass, przyjaciółka Mary. Może podczas pobytu Mary w Katedrze wydaje się w stosunku do niej oziębła, później wzruszyła mnie jej opieka nad małym Jacobem.

W ostatnim czasie stałam się bardzo krytyczna w stosunku do książek.  W „Lesie Zębów i Rak” nie znalazłam niedociągnięć. Wszystko idealnie ze sobą współgra. Narracja jest pierwszoosobowa, w czasie teraźniejszym. Poznajemy głównie odczucia Mary. Czcionka jest duza, ale bez przesady, co bardzo ułatwia czytanie. Czasami tylko rozdziały kończą się w nieuzasadnionym dla mnie miejscu.

Ogólnie rzecz biorąc, „Las” to jedna z lepszych książek, z jakimi przyszło mi się zetknąć. Mary żyje marzeniami o ocenie, życiu sprzed Powrotu. Pragnie wyrwac się ze sojej wioski, być wolna jak ptak. Bardzo mi się to spodobało. Z przyjemnością sięgnę po drugą część („Śmiercionośne fale”), mimo że opowiadać będzie o Gabry, jednak Mary podobno też się tam znajdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Oczywiście za każdy komentarz jestem niezmiernie wdzięczna, więc skoro już tutaj jesteś, zostaw po sobie ślad ;)