niedziela, 23 grudnia 2012

Słodkie kłamstewka

Tytuł: Kłamczuchy
Oryginalny tytuł: Pretty Little Liars
Autor: Sara Shepard
Tłumaczenie: Mateusz Borowski
Seria: Pretty Little Liars #1
Wydawca: Otwarte
Liczba stron: 278
Moja ocena: 6/10

"Wciąż tu jestem, suki. I wiem o wszystkim."

W każdej społeczności istnieje taka osoba, którą podziwiają wszyscy. Ona ma największy autorytet, jej słowo najbardziej się liczy. Wszyscy marzą, żeby dołączyć do grona jej przyjaciół. Ona jest popularna, i już, to załatwia całą sprawę. Jeśli ona się do ciebie uśmiechnęła, możesz być z siebie zadowolony. Powinieneś być dumny, że ktoś taki w ogóle cię zauważył. I aż nieprawdopodobne, żeby ktoś miał powody, żeby takiej osoby nie lubić…

Alison, szkolna gwiazda znika w niewyjaśnionych okolicznościach, prawdopodobnie nie żyje. Po tym wydarzeniu, jej przyjaciółki, Emily, Hanna, Aria i Spencer, oddalają się od siebie. Stają się spokojniejsze, Ali zabrała ze sobą tajemnice, których nie chciałyby ujawnić. Jednak ktoś już się dowiedział. Rok później, dziewczyny zaczynają otrzymywać niepokojące SMS-y. Wydaje się, że anonimowa osoba zna sekrety, które chciały pogrzebać wraz z pamięcią o Ali. Jak dużo są w stanie poświęcić, żeby prawda nie wyszła na jaw?

„Jestem Spencer. (...) Ta druga. (...). Ta, którą trzymają w piwnicy.”

Spencer Hastings to niezwykle ambitna dziewczyna. Jej grafik wypełniony jest po brzegi, a doba wciąż wydaje się za krótka. Jednak pod tą maską idealności kryje się walka. Bitwa pomiędzy nią a siostrą trwa już od dawna, jednak Melissa, jako ta starsza, zawsze była o kilka punktów lepsza. Jest jednak coś, w czym Spencer zwyciężyła. Znowu zaczęło ją coś łączyć z chłopakiem siostry. Znowu, bo to nie pierwszy raz, kiedy zdarzyło się coś takiego.

„Aria: Niespodzianka! Ciekawe, co by o tym powiedziała twoja pluszowa świnka…
A.

Aria Montgomery bardzo chce zapomnieć o przeszłości. Teraz jest dziewczyną z Islandii. W końcu europejska Aria nie widziała swojego ojca zdradzającego żonę ze studentką… Jakby tego było mało, niezależna Aria wybiera się do baru, a tam poznaje mężczyznę. Jednak oboje ukrywają swój wiek i dopiero szkolna rzeczywistość odrywa prawdę…

„Hej, Em
Będę płakać! Ktoś mnie zastąpił! Teraz całujesz kogoś innego!
A.

Z kolei Emily jest taka ułożona, posłuszna, grzeczna. Dziewczyna tego miłego chłopca Bena. Świetnie pływa. To ona najbardziej ze swoich przyjaciółek kochała Alison. A teraz do starego domu Ali wprowadziła się Maya. Dziewczyny świetnie się dogadują, spędzają razem czas. A Emily nie jest już taka pewna swojego związku z Benem…

„Hej Hanna
Od więziennego żarcia strasznie się tyje, więc domyśl się, co powie na to Sean. Tylko nie to!
A.

Jakby nie patrzeć, Hanna mogłaby być nawet zadowolona ze zniknięcia Ali. Teraz ona jest szkolną gwiazdą. Nikt już nie pamięta grubej, nieśmiałej dziewczyny schowanej w cieniu Ali. Ma wszystko, czego chce, ale jak widać i to nie powstrzymuje od pragnienia zdobycia nowych kolczyków od Tiffany’ego…

Seria Pretty Little Liars jest bardzo popularna, w czym niemały wkład miał serial, który powstał na jej podstawie. Z tym wydaniem PLL również się zetknęłam i już po obejrzeniu kilku odcinków miałam pewność, że książki również mi się spodobają. W końcu tak genialny materiał na historię nie mógł zostać zmarnowany, prawda? A jednak, mimo ciekawego tematu czuję się trochę zawiedziona. Pocieszam się jednak tym, że tom pierwszy jest jedynie wprowadzeniem, akcja właściwa (mam nadzieję) rozwinie się dopiero w kolejnych tomach. Chociaż, jakby nie patrzeć, już pod koniec „Kłamczuch” zaczynało być ciekawie.

Kolejną rzeczą, na jaką chciałabym zwrócić uwagę, będzie to, jakiego języka używa autorka. Trzeba jej przyznać, umiejętnie posługuje się językiem młodzieżowym. Dzięki temu jest on lekki w zrozumieniu, a z kolei to sprawia, że książę czyta się w zatrważającym tempie. Miałam jednak wrażenie, że autorka nieco przesadza we wspominaniu wszelakich marek, robiąc z tego jakiś wielki product placement. W końcu, do czego mi wiadomość, że oglądane okulary są od Gucciego? Rozumiem, ze miało to zobrazować przepych, w skrajnych przypadkach rozpieszczenie, ale jednak, co za dużo, to niezdrowo. Ale nawet mimo tego irytującego faktu, strony uciekają bardzo szybko, a my nawet nie zdajemy obie sprawy, ze już wpadliśmy w zagadkę tożsamości ‘A’ i mimowolnie sami zaczynamy się zastanawiać nad możliwym rozwiązaniem. Nadal nie zmienia to faktu, że książka do tych bardziej porywających nie należy, jednak mam nadzieję, że zmieni się to diametralnie w następnych tomach.

Jak widać, pierwszy tom serii Pretty Little Liars ma zarówno plusy, jak i minusy. Sara Shepard nie napisała może jakiegoś wybitnie dobrego kryminału, jednak po przeczytaniu tej części już wiem, co widzą w tej książce pozostali. Atutami jest przede wszystkim niebanalny pomysł na akcję, gorzej z samym jej przeprowadzeniem, jednakże rozumiem, że pierwszy tom miał być tylko i wyłącznie wprowadzeniem, całość rozkręci się dopiero w następnych. To samo z bohaterami – ich zachowania i decyzje może i na kolana nie powalały oraz wydawały się płytkie, ale to chyba także mogę pod to podporządkować. Także teraz daję 6/10, ale liczę na więcej w kolejnym tomie.

Pretty Little Liars:
1. Kłamczuchy
2. Bez skazy
3. Doskonałe
4. Niewiarygodne
5. zepsute
6. Zabójcze
7. Bez serca
8. Pożądane
9. Uwikłane
10. Bezlitosne


Ehh, zdaję sobie sprawę, że w recenzji jest bardzo dużo sprzeczności, ale cóż, nie dało się tego inaczej ująć ;)


12 komentarzy:

  1. Dla mnie tom pierwszy był po prostu wprowadzeniem do akcji. W drugiej części dzieje się zdecydowanie więcej. Na razie kończę trzeci tom i nadal podtrzymuję zdanie, że nie jest to wielkie dzieło, ale bardzo fajnie się czyta ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i zgadzam się z oceną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki, kocham serial!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja osobiście wolę serial od książki :) Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  5. mam ochotę na spotkanie z Kłamczuchami, myślę że niedługo je rozpocznę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o serii słyszałam sporo, ale niestety póki co zupełnie mnie do niej nie ciągnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejne książki się bardziej rozkręcają, ale struktura każdego tomu jest mniej więcej taka sama. ;) Na początku seria mi się nie podobała, a potem ją pokochałam. :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię serial, ale tego typu literatura młodzieżowa jakoś nie przypadła mi do gustu :( chociaż przeczytałam 4 pierwsze tomy, dalej już mi się nie chce, a na półce mam jeszcze piąty. Dlatego po nowym roku zrobię jakąś rozdawajkę z PLL w roli głównej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może w końcu uda mi się dorwać tę książkę w swoje ręce. Z każdą kolejną recenzją jestem co raz bardziej ciekawa tego, na czym polega w ogóle jej fenomen :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiele dobrego słyszałem o tej książce, ale jakoś nie ciągnie mnie do niej:)

    Zapraszam na mojego bloga http://zacisze-ksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam wszystkie wydane do tej pory części i uwielbiam każdą :D Z każdym kolejnym tomem robi się ciekawiej, mam nadzieję, że i Tobie następne części bardziej przypadną do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ey tak chodze po stronkach i pacze ile jest części w polsce wyszł o10 tak ? A wszystkich jest 12 ? coś mi sie obiło o uszy
    please help !

    OdpowiedzUsuń

Oczywiście za każdy komentarz jestem niezmiernie wdzięczna, więc skoro już tutaj jesteś, zostaw po sobie ślad ;)