Podsumowanie kwietnia

Kwiecień zleciał szybko, zresztą podobnie jak marzec. Właściwie się z tego cieszę, w końcu w marcu zbytnio się nie popisałam. W każdym razie w moim mniemaniu kwiecień wypadł nieco lepiej, ale ja już chyba zawsze będę na siebie narzekać...
W każdym razie, zobaczcie sami:
Jak już mówiłam w tym miesiącu jestem z siebie całkiem zadowolona, bo liczba przeczytanych książek wyniosła aż 12.

Pełna lista:
1. "Pożeracz snów" Bettina Belitz
2. "Deklaracja" Gemma Malley
3. "Zamieniona" Amanda Hocking
4. "Zieleń szmaragdu" Kerstin Gier
5. "Czas tajemnic" Marcel Pagnol
6. "Zelazna córka" Julie Kagawa
7. "Delirium" Lauren Oliver
8. "Uprowadzona" Lucy Christopher
9. "Śmiercionośne fale" Carrie Ryan
10. ""Przebudzenie" Kelley Armstrong
11. "Posłuszeństwo" William Lavender
12. "Bezzmienna" Gail Carriger

Z recenzjami także nie jestem zbytnio do tyłu (usprawiedliwiam sama siebie wyjazdem, a co się z tym wiąże brakiem większego dostępu do komputera), swoje wrażenia opisałam 8 razy.
Ilość przeczytanych stron wypadła równie dobrze, bo wyniosła aż 4021, co daje około 134 stron na dzień. Wiem, że to niedużo w porównaniu z Waszymi, ale i tak jestem z siebie niesamowicie dumna :D
Jednym dokonaniem, z którego jestem szczęśliwa było nawiązanie współpracy z wydawnictwem Otwartym. Jej owoc możecie zobaczyć tutaj.


Tak na rozerwanie się podaję hasła Wielkich Przeszukiwaczy Google, czyli lista najkomiczniejszych zapytań spod jakich trafialiście na mojego bloga:
- "Dziewczyna i chłopak razem" - no, to się na pewno nie tyczy mnie...
- " Cała książka crescendo w itenrecie" - Czy to jest legalne? Po za tym, nie słyszałam o słowie "itenret"
- "budzi się związana" - z tego co pamiętam, jeszcze nikogo nie związałam...
- "kosogłos oreo" - lubię i to, i to, ale związku pomiędzy nimi niem widzę... Może Katniss też lubi ciasteczka oreo?
- "mechaniczny książe tłumaczenie" - z tego, co wiem, będzie 9 maja. No, chyba, że jesteś znajomym tego od crescendo
- "kerstin kagawa" - powinnam kojarzyć?


Pewnie zauważyliście już, że jakiś czas temu zakończyła się ankieta wyłaniająca najlepszą książkę kwietnia. Większego wyboru niestety nie było, ale widzę, że jednak znaleźliście coś dla siebie, bo otrzymałam aż 67 głosów. Bez przedłużania, podaję wyniki:

"Wariant" Robison Wells - 11 głosów
"Żelazna córka" Julie Kagawa - 21
"Zieleń szmaragdu" Kerstin Gier - 36
"Faza trzecia. Kłamstwa" Michael Grant - 9
"Numery. Czas uciekać" Rachel Ward - 14

Ja widać, prym wiedzie ostatni tom Trylogii Czasu. Chyba nie muszę mówić, że się całkowicie zgadzam. bo te jedna z książek, której dałam najwyższą ocenę. Zainteresowanych odsyłam do recenzji (o, tutaj!) i życzę miłej końcówki majówki.