niedziela, 23 września 2012

W otchłani podziemnej krainy

SPĘTANI PRZEZ BOGÓW T.2 WĘDRÓWKA PRZEZ SEN
Tytuł: Wędrówka przez sen
Oryginalny tytuł: Dreamless
Autor: Josephine Angelini
Tłumaczenie: Julia Wolin
Wydawca: Amber
Seria: Spętani przez bogów #2
Liczba stron: 368
Moja ocena: 3/10

„To nie nasze możliwości sprawiają, że jesteśmy niebezpieczni, tylko nasze wybory.” [s. 198]

Sny stanowią niewątpliwie ważną częścią naszego życia. Mimo, że często nie pamiętamy szczegółów, zapewniają nam wypoczynek w nocy, przy okazji obnażając nasze największe sekrety. Sen to przecież jedno z niewielu miejsc, w którym nic nie ukrywamy.
A teraz wyobraź, że nie możesz śnic. Kraina Morfeusza jest dla Ciebie zamknięta. A Ty zamiast spokojnie śnić swoje sny, każdej nocy trafiasz do krainy umarłych...

„Wiedzieć, czego się chce i mieć dość pewności, żeby powiedzieć to na głos to dwie najtrudniejsze rzeczy w życiu, młoda księżniczko.” [s. 202]

Od wieków potężne boginie zemsty, Erynie, zmuszają kolejne pokolenia Sukcesorów do bratobójczej walki. Trzy siostry zrodzone z krwi ojca nie zaznają spokoju, dopóki dług krwi nie zostanie spłacony. Nagle pojawia się jednak szansa na uwolnienie wszystkich od klątwy. Może tego dokonać tylko Helena Hamilton – nosząca rysy słynnej Heleny Trojańskiej – a to dlatego, że posiadła moc schodzenia do Podziemia wraz z własnym ciałem. Podziemie rządzi się jednak własnymi prawami, przez co wykonanie zadania wcale takie łatwe nie będzie. Zwłaszcza, ze Helena tak naprawdę nie wie, co dokładnie ma zrobić...

„Nie daj się uwieść Morfeuszowi...” [s. 238]

„Wędrówka przez sen” to sequel to chwalonej serii Josephine Angelini. „Spętani przez bogów” przynieśli autorce rzesze książkowych fanów, którzy dali się zauroczyć magią mitologii greckiej w nowoczesnym wydaniu. Dlaczego więc ta książka odniosła tak wielki sukces? Przyczyną była zapewne wartka akcja, a także nieszablonowy wątek romantyczny. Szczerze chciałabym powiedzieć to samo o kontynuacji. Szkoda tylko, że to mijałby się z prawdą. Niestety, żadna z tych cech nie znalazła się w „Wędrówce przez sen”.

„Piekłu niepotrzebne były jeziora ani płomienie, żeby torturować. Czas i samotność zupełnie wystarczały.”

Najbardziej zabolał mnie chyba fakt wprowadzenia do fabuły drugiego bohatera płci męskiej. Przez to pojawił się dość schematyczny element fabuły, co niszczy moje mniemanie o oryginalności trylogii, która po pierwszym tomie zapowiadała się jako co najmniej wybitna. Oczywiście, do samego Oriona nie mam żadnych zarzutów. Wręcz przeciwnie – jest chyba najlepszą postacią w całej książce.

„- Gdzie Lucas? - spytała Noel i zaniepokojona odwróciła głowę, żeby spojrzeć na Helenę.
- Wyskoczył przez okno - odparła Helena. Wzięła kubek i nalała sobie kawy. Kiedy podniosła głowę, zdała sobie sprawę, że wszyscy na nią patrzą. - Serio. Wpadliśmy na siebie na korytarzu i kiedy mnie zobaczył, dosłownie wyskoczył przez okno. Dolać komuś?”

Dalej jest niestety gorzej. Dialogi, może i są płytkie, ale dopasowane do odbiorcy ( w tym przypadku raczej młodszej młodzieży, sądząc po stylu pisania). To jeszcze mogłam przetrawić, jednak kompletnie odrzucał mnie fakt samych rozmów – niemal przez cały czas odnosiłam wrażenie sztuczności. Po za tym, rozmowy często nie trzymały się tematu, przez co Sukcesorzy – wszak potomkowie bogów – nie wydawali się ani niebezpieczni, ani nawet tajemniczy.

„Im więcej czytały, tym bardziej były przekonane, że połowa źródeł o Hadesie została stworzona przez średniowiecznych skrybów na ciężkich prochach.
-Widziałaś kiedyś w Hadesie mówiące szkielety koni?(...)
-Nie. Ani jednego mówiącego szkieletu. Nawet końskiego.(...) -Myślę więc, że możemy odłożyć to na kupkę 'zdecydowanie na haju'.”

Dopatruję się jednak jednej mocnej strony. Większa część akcji osadzona jest w Hadesie, krainie umarłych, co trochę urozmaica opisywaną historię. Dodaje także nieco aury tajemniczości, na polu której inne aspekty „Wędrówki przez sen” podupadają względem poprzedniej części. Ucieszył mnie także fakt umiejscowienia historii w atmosferze mitów greckich. W ciąż uważam to za interesujący temat, jednak tutaj było go trochę mało. W każdym razie, nawiązania do mitologii greckiej to jak na razie najsilniejszy element sequela, bo pozostałe wątki niestety wydawały się wymuszone. Mam tu na myśli przede wszystkim wątek romantyczny, z którego tutaj zrobiła się ckliwa love-drama.

„Przeszłam trasę do piekła i z powrotem w poszukiwaniu miejsca, w którym mogłabym porzucić te uczucia, ale nie znalazłam dziury tak wielkiej i głębokiej.”

Chyba spodziewałam się za dużo po tej książce. Czuję się zawiedziona poziomem, który w porównaniu do poprzedniej części, mocno opadł w dół. Nie dotyczy to jednak wątku zawierającym mitologię grecką. Ale i tu poziom jest tylko troszeczkę wyższy. „Wędrówka przez sen” to rozwinięcie trylogii, więc chyba powinien być choć trochę lepszy, prawda? Niby autorka powinna mieć lepszy warsztat, jednak tutaj tego w żadnym wypadku nie widać. Tak więc, po doskonale zapowiadających trylogię „Spętanych przez bogów”, przyszedł czas na dużo gorszą „Wędrówkę przez sen”. Już boję się zakończenia... Pomijając fakt, że z reguły staram się kończyć napoczęte serie,  teraz nachodzą mnie wątpliwości, czy w tym przypadku na pewno warto.



Trylogia Spętani przez bogów:
1. "Spętani przez bogów" - RECENZJA
2. "Wędrówka przez sen"
3. "Goddes"



21 komentarzy:

  1. Na pierwszą część mam ochotę, ale skoro tą tak słabo oceniłaś.. to już sama nie wiem.
    Może jak znajdę ją w bibliotece to pożyczę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszą część jak najbardziej warto, polemizowałabym jedynie przy drugiej ;)

      Usuń
  2. Pierwsza część była dla mnie prawdziwą męką, dlatego na drugą nie mam w ogóle ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uch,a chciałam zabrać się za tę serię... chyba jednak sobie ją odpuszczę ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym razem sobie odpuszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi pierwsza część bardzo się podobała i miałam zamiar sięgnąć po drugą, ale teraz ochota już mi jakoś przeszła.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja tak żałowałam, że nie przeczytałam pierwszej części. Teraz przynajmniej wiem, że nie warto bo kontynuacja pozostawia wiele do życzenia. A po co zaczynać taką serię, której później nie skończę?

    Cieszę się, że nie bałaś się skrytykować tej powieści :D Schematyczne "Paranormale" niestety mnie nie bawią, a dzięki Tobie zaoszczędzę trochę czasu ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Posiadam. Czytałam już przeróżne opinie na jej temat. Pierwszy tom mi się podobał bardzo... więc i po ten sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszą część mam w planach. Później zobaczę czy będę miała ochotę na kolejną.

    OdpowiedzUsuń
  9. oj nie wiem, czy sięgnę
    i tak musiałabym wpierw przeczytać poprzednią część
    zatem póki co odpuszczam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś mnie nie ciągnie do tej trylogii

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja chciałam zacząć tę serię i pewnie kiedyś i tak to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli taka słaba, to nie będę marnowała na nią czasu. Z pewnością po pierwszą część także nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uuuu...kiepsko, kiepsko...jeszcze pomyślę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hahaha, no prawda, prawda, szału nie ma, staniki nie latają :P

    OdpowiedzUsuń
  15. A mnie pierwsza tak oczarowała! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam książki z mitologią w tle!
    Pierwsza część co prawda przede mną, ale gdy już się z nią zapoznam zapewne sięgnę po kontynuacje;)
    Czy mi się spodoba? Nie mam pojęcia, zobaczymy;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi się ten tom bardzo podobał. XD Wszystko właściwie, więc szkoda, że Tobie nie przypadło do gustu. :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Na razie nie będę decydowała czy książkę przeczytam czy nie. Przede mną jeszcze pierwszy tom, a potem się zobaczy :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Strasznie mnie ciekawi ta książka, więc muszę ją koniecznie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Oczywiście za każdy komentarz jestem niezmiernie wdzięczna, więc skoro już tutaj jesteś, zostaw po sobie ślad ;)